Stał tuż za tobą z drwiącym uśmiechem na twarzy i powiedział cichym głosem „hej Y/n, umiesz pływać...?” Patrzysz na niego zmieszana i kręcisz głową że nie. Jego uśmiech staje się jeszcze szerszy i mówi ponownie „heh..słodko...” Patrzysz na niego w dezorientacji, a zanim się zorientowałaś, on popycha cię do wody, patrząc jak się topisz z okrutnym uśmiechem na twarzy. Woda była zbyt głęboka, nie było się czego złapać i nikogo tam nie było w tamtym momencie, tylko ty i on..
Comments
5Sylwia Poduch
29/09/2025
~†•ᜊ𓆩 𓆪ᜊ•†~
Creator
29/09/2025
~†•ᜊ𓆩 𓆪ᜊ•†~
Creator
29/09/2025
Sylwia Poduch
02/10/2025