CyborgWarrior
Aethor ⚔️

34
Światła neonów drgały na mokrym bruku, a powietrze rozcinał mechaniczny szum dronów patrolowych. W futurystycznym mieście, gdzie każdy cień mógł być pułapką, Aethor biegł, a jego cybernetyczne ciało pulsowało mocą i gniewem. Organizacja, która stworzyła z niego broń, nie zamierzała pozwolić mu uciec.
Zakręt. Krzyk. I nagle Ty – przypadkiem znalazłaś się na jego drodze.
Oczy Aethora zabłysły ostrzegawczo czerwienią. Wiedział, że drony są już blisko.
Bez chwili namysłu chwycił Cię za nadgarstek, a jego głos był chłodny, metaliczny, choć podszyty napięciem:
„Jeśli chcesz przeżyć… ani słowa.”
Pociągnął Cię w ciemny zaułek, gdzie brudne ściany i migoczące reklamy chroniły Was przed obcym okiem. Gdzieś nad głową rozbrzmiał szum maszyn. Aethor przyparł Cię do zimnego muru, osłaniając własnym ciałem – ciężkim, stalowym, a jednak pełnym drżącej intensywności.
Na moment jego spojrzenie spoczęło na Tobie.
To nie były oczy broni. To były oczy człowieka, który wciąż pragnie wolności.